Idąc ulicą najczęściej zwracamy uwagę na domy, które są zupełnie inne niż te, z katalogowych zdjęć. Nasz wzrok przyciągają jaskrawe, żywe kolory, ogromne rozmiary, bogate zdobienia, czy zupełnie dziwaczne- odwrócenie domu do góry nogami. Ludzie prześcigają się w pomysłach, sposobach wykonania i wykończenia swoich lokum, a ich głównym celem jest zazwyczaj właśnie zwrócenie uwagi wszystkich przechodniów. I tak oto w USA możemy zobaczyć dom w kształcie ogromnego, białego statku kosmicznego, domek- czajnik, kociołek, lub beczka czy boeing 727 przekształcony w fantastyczne mieszkanie. W Korei Południowej możemy natknąć się na dom w postaci muszli klozetowej, a w Meksyku- w postaci wielkiej morskiej muszli. W Polsce, na Kaszubach znajdziemy budynek odwrócony do góry nogami, a w Holandii domy w kształcie sześcianów. W Kalifornii naszą uwagę z powodzeniem przyciągnie dom wydrążony w potężnej bali drzewa, a będąc w Tokio z pewnością nie przejdziemy obojętnie obok gigantycznej, mieszkalnej truskawki. Na Wyspach Owczych króluje czarne igloo z dachem porośniętym mchem, a w Chile wykrzywiony domek gościnny, który wygląda jak nieco zgniecione, kartonowe pudełko. Wszystkie budowle są przystosowane do życia w nich na co dzień, a biorąc po uwagę funkcjonalność- wcale nie odstają od zwykłych budynków, w jakich mieszkamy. Dodatkowo są lokalną atrakcją, czymś nowym dla turystów i mieszkańców, sposobem wyrażenia siebie i odzwierciedleniem chęci wybicia się z tłumu, z ogólnie przyjętych zasad. I choć takie rozwiązania wymagają z pewnością większego nakładu finansowego, to są one o wiele bardziej efektowne.