Przeprowadzka najczęściej wiąże się z jakimś okresem przejściowym w naszym życiu. Nawet, jeżeli chcemy wprowadzić się do własnego lokum, musi minąć trochę czasu, zanim się do niego przyzwyczaimy. Dlatego też, planując aranżacje wnętrza, staramy się zadbać o to, aby było ono ciepłe i przytulne. Duże znaczenie mają podłogi w naszych mieszkaniach. Często zakrywamy je całkowicie lub częściowo. Nic tak bowiem nie ociepla klimatu w pokoju jak dywan czy wykładzina. Pojawia się jednak pytanie – którą z tych dwóch opcji wybrać? Wiele zależy od tego, jaki rodzaj podłogi mamy u siebie. Jeżeli są to piękne panele czy naturalne parkiety, nie zawsze chcemy je chować pod przykryciem. Często w takich wypadkach wybieramy więc niewielki dywaniki. Pełnią one bardziej funkcję ozdobą niż użytkową. Doskonale sprawdzą się w salonie czy przedpokoju. A co z wykładziną? To rozwiązanie często jest stosowane w mieszkaniach, w których od podłogi ciągnie zimno. Czy to w przypadku domu, czy też średnio ocieplonego bloku. Wykładzina sprawdzi się świetnie, jeśli jesteśmy rodzicami – umożliwi naszym pociechom beztroską zabawę na podłodze. Pod warstwą przykrycia możemy także ukryć wszelkie niedoskonałości w naszej podłodze. Wykładziny dywanowe to świetny pomysł do salonu czy sypialni, gumowe – kuchni lub łazienki. A to, którą z możliwości wybierzemy do naszego mieszkania – zależy już głównie od naszych warunków mieszkaniowych i preferencji.